Sobotni spacer

Sobotni spacer

Tęsknię ku tobie, o szumiący lesie!

Ku twoim pieśniom, które wiew wiosenny

W bezmierny przestwór na swych puchach niesie,

Ulata duch mój, sam w melodie plenny.

5Syt jestem ziemi, z tej kaźni codziennej

Trosk jej i cierpień, o szumiący lesie,

W akordy hymnów pierwotnych brzemienny,

Jak więzień z kajdan, tak ma dusza rwie się.

Jest zapomnienie w twej pieśni; jest lube,

10 O rozśpiewany, o szumiący lesie,

W fali twych tonów rozpłynięcie bytu;

Jest w nich tajemne przeczucie, że zgubę

Tego, co duszy wybawieniem zwie się,

Chowają w sobie dziedziny błękitu…
X (Tęsknię ku tobie, o szumiący lesie...), Jan Kasprowicz