Modlitwa...

Modlitwa...

Gdy wieczorne zgasną zorze,
Za nim głowę do snu złożę,
Modlitwę moją zanoszę Bogu Ojcu i Synowi:
-Dopierdolcie sąsiadowi.
Dla siebie o nic nie wnoszę,
Tylko mu dosrajcie proszę.
Kto ja jestem? Polak mały,
Mały, zawistny i podły.
Jaki znak mój? Krwawe gały,
Oto wznoszę swoje modły
Do Boga, Marii i Syna:
-Zniszcie tego skurwysyna,
Mego rodaka sąsiada,
Tego wroga, tego gada,
Żeby mu okradli garaż,
Żeby go zdradzała stara,
Żeby mu okradli sklep,
Żeby dostał cegłą w łeb,
Żeby mu się córka z czarnym,
I w ogóle, by miał marnie,
Żeby dostał aidsa i raka
OTO MODLITWA POLAKA.

...cytat z filmu \"Dzień świra\"...

aliento

aliento 2014-03-02

Polak nie taki ZLY...jak go pisza ;)

lordand

lordand 2014-03-02

...jak w każdym narodzie...
...są dobrzy...
...i...
...są źli...:)))

doroti

doroti 2014-03-03

nieprawda żaden naród nie ma takiego serca jak Polacy ,wiersz jest głupi !

lordand

lordand 2014-03-03

...nie będę tutaj z Tobą polemizował...:)

...a wiersz jest prawdziwy...:))))))

doroti

doroti 2014-03-03

to napisz na priv.

lordand

lordand 2014-03-03

...ok...:)))

dodaj komentarz

kolejne >