w październiku...
W podróżach po Naszym Kraju niekiedy zagadujemy autochtonów, jak im się żyje po przemianach.
Tu na Jurze w 2005 r.
były to dwie ostatnie krowy z 400 w tej wsi.
A w okolicach Białowieży...........
" krowy ni modne panie są "
"mliko z miasta nam przywożą w woreczkach".
dodane na fotoforum:
fluidek 2009-10-06
cóż za cudowny widok...woda na moj młyn:)
t1234 2009-10-12
oj cala prawda w tych opowiesciach...tylko czy ich bedzie stac na kupowanie tych woreczkow:))...pozdrawiam
margo74 2009-10-19
no właśnie ;( a w świętokrzyskiem jest tak samo, "mleko od krowy" na wagę złota !
jaka szkoda....