(co Eniopedia na ten temat mówi ????) :):)
flossy 2010-11-03
wspaniałe ujęcie..
super powitanie.......pozdrawiam i miłego dnia ze słoneczkiem życzę Tobie Halinko:)
jasna0 2010-11-03
z przyjemnością od brzozy jej siły troszkę sobie zaczerpnę
enio47 2010-11-03
Przytulanie się do brzozy to czynność znana i kultywowana, zwłaszcza przez Słowian, od bardzo dawna. Pierwsze doniesienia o brzozotulisiach pochodzą z okresu Popiela, który pewnego razu, goniąc po brzezinie wiejską dziewicę, wpadł na brzozę, obejmując to drzewo zamiast dziewicy...i zrobiło mu się dobrze! Zawołał: ludzie, ale jazda! i od tej pory każdy, kto chciał zrobić sobie dobrze, przytulał się do brzozy. I tak powstała ta chlubna a przede wszystkim zdrowa tradycja. W XIX wieku, po wynalezieniu "brzozometru" zmierzono przepływ energi z drzewa do dwojga ludzi przeciwnej płci, przytulonych do jednej brzozy i trzymających się za ręce. Wynik jasno wykazał, że energia pobierana przez parę jest 4-krotnie większa niż energia pobierana przez pojedynczego osobnika, z czego wynika, że w parze, na jednego przypada 2 razy więcej energii niz na singla, Wynik ten dotyczył tylko płci przeciwnej, ponieważ przy płci tej samej wynik był 2 razy mniejszy na jednego osobnika. I wtedy właśnie powstał akt...
enio47 2010-11-03
aktualny do dzisiaj wzór: brzoza + płeć przeciwna = radocha!
tekst źródłowy: Eniopedia 2010
spider6 2010-11-03
Pozdrawiam cieplutko,,,
i milutkiego popołudnia życzę....
Oraz smacznego obiadku.;)
wgr51 2010-11-03
znam to przytulanie...szczegolnie jak cos boli...milego popoludnia,pozdrawiam.....
eewaa55 2010-11-03
wspaniała fotka...jakby to brzoza mówiła "przytul się do mego łona":))
pozdrawiam milutko:))
alusia0 2010-11-03
....lubie takie zdjęcia....
....muszę sobie znaleść płeć przeciwną i idę się przytulać...
mijodyn 2010-11-03
Eniu, brawa za komentarz - ale jazda!!!
__________________________________
Halinko, a co na to Pan Mąż??? :))))
adik35 2010-11-03
Pięknie pokazana ....Pozdrawiam
alladyn 2010-11-03
Czy ja nie mam do kogo kurde ? ;-) Co by powiedział mój kolega lesniczy gdyby mnie zobaczył ,,molestującego,, brzozę ;-) ;-) pozdrawiam Halinko.
olga22 2010-11-13
tak, to się drzewo terapia nazywa!
mam swoja ulubioną brzozę z którą czasem sobie pogadam.
zdjecie bardzo piekne!