Przychodzisz, pokazujesz się w najlepszych wspomnieniach
Cudownych pocałunkach
Miłosnych uniesieniach...

Nie pytasz czy wejść możesz
po prostu wchodzisz

Jesteś wtedy bez wad
Przenosisz mnie znów w tamten świat

Proszę abyś mnie zostawił...
Nigdy więcej się nie zjawił!

Ale zostań jeszcze na chwilę
Przypomnij mi proszę kim dla mnie byłeś...

Przy Tobie nie mogę się opamiętać, dlaczego mą duszę musiałeś opętać?!

Wiesz dobrze...nic dla mnie nie znaczysz!
Przepraszam, nie umiem wybaczyć...

Zobacz znów płaczę przez Ciebie
Łez krople płyną po tym smutku niebie

Unosisz mnie tak wysoko
ponad ziemię
Muszę przyznać - ziemia tak pusta jest bez Ciebie...

Choć dawno minął dla mnie Twój czas
Mówię Ci "kocham"
Kolejny raz...

Znów znikasz...przeklinam spędzone z Tobą wieczory!

O poranku jestem już sama
Bez chłopaka po którym w sercu pozostała rana...