violka4 2010-07-19
Asiu, ja się na niego napatrzeć nie mogę...jest tak szczęśliwy, że widać to w każdej cząsteczce jego ciałka :)....pamiętam go przestraszonego, zdezorientowanego i na wszystko co nowe reagującego warczeniem
dunat 2010-07-19
Oj, widać że z psich smutków i problemów pozostały już tylko seterze rozterki typu: skąd wziąć patyk, jak zamordować butelkę, w jaki sposób przynieść jak najwięcej lasu na sobie, jak zmieścić całego kota w paszczy....