ada40 2009-11-01
Jest taki dzień w roku...
Kiedy refleksja w serce się wkrada,
deszczowy zazwyczaj i zimny...
dzień...1-ego listopada.
To taki czas zadumy,
modlitwy nad zmarłych duszami.
Choć ICH już nie ma wśród nas...
kochamy nadal, więc pamiętamy.
Patrzę na płomień tlący się w zniczu.
Smutek i żal się we mnie budzi.
Spoglądam w niebo i zadaję pytanie:
„Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?”
Zabierasz tych, co mają serca szlachetne.
A ci bez niego po ziemi stąpają.
Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych...
którzy tak bardzo się kochają.
Kiedy już opuszczam bramy cmentarza...
zmarłe dusze żegnam powoli...
Nie proszę Boga o życie, ale mam nadzieję...
że za rok tu przyjść mi pozwoli... Pozdrawiam.
witka 2009-11-01
pychota ,ale bez miesa
misiaka 2009-11-01
Stara legenda głosi, że w noc pomiędzy Dniem Wszystkich Świętych, a Zaduszkami blask zapalonych na grobach zniczy wskazuje właściwą drogę zagubionym i nieszczęśliwym duszom, błąkającym się pomiędzy niebem a ziemią.
Idą duchy i duszki, na świąteczne Zaduszki.
Może kiedyś się biedzi, Kto ich pamięć odwiedzi? ...
Najpiękniejsza jest pamięć, która w sercu zostanie.
Dzisiaj mamy zaduszki, idą duchy i duszki.
elba50 2009-11-02
Do fotoforum kuchnipolskiej super danko ... :)))