Wystarczyła jedna wizyta w kinie (z resztą Zosi pierwsza w życiu) i faza na Krainę Lodu odpaliła się z pełną mocą :)) Na balu przebierańców były w w jej grupie aż 3 Elzy. Ciocie stanęły na wysokości zadania i zorganizowały nawet Olafa. Ale był szał :)
W aucie oczywiście słuchamy piosenek ze ścieżki dźwiękowej z Frozen I i II... i muszę przyznać że parę razy złapałam się na tym, że nawet kiedy odstawiłam Zośkę do przedszkola jechałam dalej bez zmiany repertuaru.. a co gorsza śpiewając te wszystkie "hity" dalej :))
Ale w sumie czemu się tu dziwić? Produkcje Disneya słyną z przepięknych soundtracków przecież! Piękne linie melodyczne i podkłady instrumentalne a do tego NIESAMOWITE puenty. Uwielbiam!

https://youtu.be/q4HQNtWK9Ys