Być może trzymam na rękach przyszłą dżokejkę, piłkarkę albo siatkarkę albo malarkę, kucharkę czy fotografkę. A może kwiaciarkę, śpiewaczkę albo biegaczkę? Może fankę gier planszowych, muzyki klasycznej albo badmintona? Kto wie? Najważniejsze żeby była szczęśliwym i dobrym człowiekiem a do tego miała w życiu jakaś pasję :)
Póki co za końmi nie przepada. Woli zdecydowanie "goooool" po tatusiu :P