weekend po kaszubsku :)

weekend po kaszubsku :)

Od koni można nauczyć się wbrew pozorom bardzo wiele. Jazda konna nie polega tylko na siedzeniu w siodle i rozkazywaniu. Polega na partnerstwie, obserwowaniu, zaufaniu i dobrej komunikacji. Konie uczą samodzielności ale przede wszystkim pewności siebie i odwagi.. nie każdy miał by w sobie tyle odwagi żeby dosiąść pół tonowe zwierzę, często o niezłym temperamencie, wyruszyć w teren i obserwować świat z wysokości końskiego grzbietu. Niby tak potężne i niesamowicie silne zwierze, a potrafi przestraszyć się maleńkiej przepiórki wylatującej z trawy i stanąć dęba, albo boi się żółtej foliówki latającej na wietrze i uparcie stoi bojąc się przejść obok niej obojętnie. To dzięki koniom możemy poznać wartość niemego języka, nauczymy się lepiej obserwować nie tylko zachowania koni ale i ludzi, wychwycamy szybciej maleńkie gesty, mimikę, które pozwolą nam wyczuć nastrój i nastawienie.
Stajnia na Kaszubach jest jedną z niewielu w Polsce, gdzie nie ma klasycznego stylu jazdy. Konie przez cały rok żyją w stadzie, nie są w ogóle wpuszczane do stajni. Mają ogromny wybieg, z dostępem do jeziora i lasu i nawet przez myśl im nie przechodzi żeby uciekać. W innych stajniach wystarczyłoby zostawić uchylone wrota do stajni i... pogoń po polach za końmi gotowa :) Na Kaszubach pierwszy raz jeździłam bez ogłowia, na oklep, tylko z linką przewieszoną przez szyję konia. Przyznam, że bałam się śmiertelnie bo nie miałam żadnego wpływu na zachowanie mojego konia. Musiałam zaufać w 200 %. Na codzień nie jeżdżę w kasku, ale na Kaszubach wyjeżdżając w teren zabrałam go ze sobą..fakt faktem, że potem kiedy pływaliśmy z końmi w jeziorze utonął, może to i dobrze bo okazał się totalnie niepotrzebny, a mi tylko przeszkadxał :P Konik reagował na wszystkie moje polecenia, wystarczyło, że wyczuwał moją energię, wystarczyło, że delikatnie skręciałam tułów w kierunku w którym chciałam jechać, wystarczyło że cicho cmoknęłam i galopowałam z miejsca, albo w miejscu się zatrzymywałam. Jednak żeby wyrobić taki styl komunikacji między koniem a jeźdźcem potrzeba wiele czasu, tak więc zaczynam trenować mojego Nikodema od zaraz :)

dodane na fotoforum: