Kiedy noc jezioro objęła ramieniem
Wtedy las tracił swoją zieleń
Czernią obejmując drzewa coraz śmiele
Wiatr całował lekko pomarszczone fale
Brzeżne tataraki szeptały coś czule
Przyciszone szmery błądziły po plaży
A noc czekała na spełnienie marzeń
(z netu)
https://www.youtube.com/watch?v=R0i5gYx_l1c
(chwile ,,oddechu,,-zabawa w całość)