[22257777]

Ludobójstwo w Ugandzie? O tym, jak korporacje i rząd USA zmniejszają liczbę Afrykanów
Posted by Jarek Kefir w dniu 2 Sierpień 2012

Czy Uganda została wytypowana jako pionier do nowoczesnego ludobójstwa? Przypomnijmy kilka faktów:
-w Ugandzie działała fanatyczna armia bożego oporu – lords resistance army, pod dowództwem Kony’ego. Armia ta działała w Sudanie południowych, Ugandzie, Kongo – czyli na terenach chrześcijańskich, a była sponsorowana przez proizraelski rząd w Chartumie (muzułmanie, Sudan północny). Dopuszczała się ona niewyobrażalnych okrucieństw, między innymi karała chrześcijan śmiercią poprzez ukrzyżowanie, porywała dzieci i wcielała je do armii. Działalność lords resistance army spowodowała exodus milionów ludzi i śmierć co najmniej kilkudziesięciu tysięcy. W wojnach na pograniczu Konga, Ugandy i Sudanu południowego zginęło 10 milionów ludzi przy całkowitej bierności tzw “cywilizowanego świata”. Doliczyć do tego trzeba 2 – 3 miliony ofiar czystek etnicznych Tutsi i Hutu w Ruandzie i Burundi, bo to niedaleko. Cywilizowany świat wolał się zajmować bogu ducha winnym Saddamem Husseinem i jego nie istniejącą bronią biologiczną, chemiczną i atomową, jak sugerowali zbrodniarze wojenni z Waszyngtonu.
-w Ugandzie miało miejsce jedne z największych duchowych i moralnych odrodzeń w dziejach. Po latach udręki, exodusu i wojen, ludność Ugandy postawiła na rozwój duchowy i ograniczenie szerzącej się w kraju demoralizacji. Nawet w niedawnym przemówieniu, prezydent tego kraju powoływał się na moralność i szeroko pojęte wartości chrześcijańskie. Czy takie coś w Polsce jest możliwe? Wyobrażacie sobie przemówienie Komara albo Bufetowej z takimi fragmentami? Poza tym Uganda to kraj silny surowcowo – niedawno odkryto tam ogromne złoża bogactw naturalnych. Dziwnym zbiegiem okoliczności, odkrycie bogactw naturalnych w Ugandzie zbiegło się czasowo z emisją jednego z filmu illuminati-art, filmu i Kony’m, założycielu armii bożego oporu. Akurat teraz, gdy jego armia przestała nękać Ugandę, a sam Kony zaszył się w dżungli w Kongo. Myślę, że szykowano coś w rodzaju gruntu pod inwazję ONZ czy samego USA, by przejąć bogactwa naturalne Ugandy.
-teraz mamy epidemię ebola w rejonie Ugandy, Sudanu południowego i Ruandy. Zmarło 13 osób, wczoraj (01.08.2012) donoszono o kolejnych 19-stu przypadkach zachorowań. Dziś mówi się, że nowych przypadków zachorowań jest 25. Choroba przedostała się z niedostępnej dżungli do gęsto zaludnionej stolicy kraju, Kampaali. Wielu chorych jest izolowanych, objętych kwarantanną, ale większość z nich ma na tyle oleju w głowie, że samemu ucieka ze szpitali, gdzie czeka ich niechybna śmierć. Jeśli nie od eboli, to od strachu i szoku wywołanego obcym otoczeniem i całą pseudo-medyczną otoczką wokół ich choroby, czy choćby od nieprawidłowego leczenia. Gdyż konowały zamiast wybrać najprostszy, najskuteczniejszy i najtańszy sposób – czyli podawanie dożylnych preparatów witaminy C w mega dawkach – podają drogie, szkodliwe i nieskuteczne “leki przeciwwirusowe”. Ale na lekach przeciwwirusowych i zapewne innym chłamie zarabiają korporacje farmaceutyczne, skorumpowani lekarze i rządy.. Podczas epidemii świniaka w 2009 proponowano Polsce zakup kilku milionów sztuk “leku przeciwwirusowego” tamiflu.
Czekać tylko, aż np pacjenci onkologiczni w przenajświętszej rzeczpospolitej zorientują się o co chodzi i zaczną uciekać ze szpitali. Polska jak zwykle 100 lat za murzynami..
Mieszkańcy Ugandy wsławili się tym, że uciekali do buszu czy daleko na pustynię, byle tylko nie dać się zaszczepić oddziałom szczepionkowym, wydelegowanym na teren Afryki przez korporacje, rząd USA i eugeniczną “fundację charytatywną” Billa Gatesa. Tu też jesteśmy sto lat za murzynami. Prości, związani z naturą, uduchowieni mieszkańcy wiosek Ugandy spieprzali gdzie pieprz rośnie, chyba podświadomie przeczuwając zagrożenie. A co robią polskie wykształciuchy, tzw “młodzi, zadłużeni, z wielkich miast”? Ano sami prowadzą swoje dzieci do konowała pod igłę i często wydają po 5000 na szczepionki nieobowiązkowe, według filozofii: “bo moja córcia musi mieć “.
-jak to się ma do zaplanowanego ludobójstwa ludności Ugandy? Taka postawa mieszkańców tego kraju mogła się bardzo nie podobać illuminatom. Bogactwa naturalne tego kraju także mają tu znaczenie. Całkiem niedawno amerykańska agencja do spraw promocji i rozprzestrzeniania chorób (oficjalnie: do zapobiegania), CDC, wybudowała w Ugandzie potężne laboratorium w dżungli, gdzie mutuje się wirusy, prawdopodobnie produkuje ich krzyżówki, a także – produkuje się szczepionki. I zapewne przeprowadza inne eksperymenty.
Ludność Ugandy mogła zostać celowo wybrana do tego rodzaju wydarzeń. Najpierw zmutowano wirusa ebola, by łatwiej się rozprzestrzeniał. Potem wypuszczono wirusa by rozszedł się po świecie. Co będzie, gdy wirus zbierze obfite żniwo śmierci w Ugandzie, potem – innych krajach afrykańskich i w końcu pierwsze ofiary pojawią się w krajach zachodu? Wtedy pojawi się, jak Filip z konopi, szczepionka na wirusa ebola. Jak wszyscy zdążyli zauważyć, szczepionki projektowane są tak, by.. wywoływały choroby, zamiast na nie uodparniać. Do tego zaliczyć należy całą masę skutków ubocznych, w tym neurologicznych. Konsekwencje zaaplikowania takiej szczepionki będą chyba możliwe do przewidzenia..
źródła:
https://zenobiusz.wordpress.com/2012/07/30/ebola-alert-przypadkiw-stolicy-kraju-kampali-panika-wsrod-ludnosci-alarmw-poludniowym-sudanie/
https://www.monitor-polski.pl/wolna-dyskusja-21-1-sierpnia-2012r/

dodane na fotoforum: