żółtych tulipanów pola
oczy jasne zaufanie
jego wola i jej wola
coś sie stało nie odstanie
on spokojny rozgrzeszony
znowu winna nie powinna
ona głupia on zgubiony
taka szara i dziecinna
dziesięć minut wspólnym krokiem
cisza była i zostanie
zapisanych zimnym wzrokiem
samotności nieskalanie
jej koszmary przyjaciele
naostrzona szubienica
chciała mało lecz za wiele
nie przeraża wręcz zachwyca
....zapomiałam dodać że spędził je przed komputerem,to monitor tak rozświetla jego oblicze....;-((...((-:
hihot 2008-04-07
No nieżle garnkowicz...a właściwie kurnikowiec.....w kości czy w planowanie teraz dajesz ???????
stokrop 2008-04-07
.....gadam, patrzę, się śmieje się, palę, słucham, gadam, patrzę, się śmieje się, palę, słucham,...............czy jest czas dla żony?
cali123 2008-04-07
hmmmmmmmmmm.......
makalu2 2008-04-07
Bardzo ciekawe zestawienie obrazu...oczywiście traktuję jako dobry humor...) ale słowa nie do śmiechu...całość intrygująca...
jolekj1 2008-04-07
WITAJ WANDECZKO;-)))
TO ŁADNY MARATOŃCZYK:-)))SZKODA ŻE NIE POKAŻESZ FOTECZKI PO 48 GODZINACH , ....I Z JAKIM WYNIKIEM ZAKOŃCZONE ...... TO PEWNIE NA KURNIKU????
BUZIACZKI I POZDRAWIAM.......:-)))))
TO BYŁ PRAWDZIWY MARATON......hihihihiihihi........)