piwolub 2012-03-18
Ach, ruszyli na drogi !!
Już niedługo banki narządów zapełnią się po brzegi. Sezon uważam za rozpoczęty !!! http://www.tvn24.pl/12690,1738466,1,1,dwoch-motocyklistow-zginelo-w-kilka-minut,wiadomosc.html
tygrys9 2012-03-18
piwolub ale jesteś ograniczony,
żal mi ciebie
piwolub 2012-03-18
Może i jestem ograniczony, ale w przeciwieństwie do Ciebie, nie jestem chamski ! Ty wiesz swoje, ja widzę co się na drodze dzieje. I na tym zakończmy. Żyj szybko i krótko :))
tygrys9 2012-03-18
A co na drogach się dzieje?
Wypadki w których brały udział motocykle głównie są spowodowane przez kierowców aut jakieś 80%
Wiec motocykliści zazwyczaj są ofiarami.
piwolub 2012-03-18
Szczególnie ci, którzy zap...lają 200km/h na Wisłostradzie !!
Mieszkam przy tej trasie i widzę do czego te oszołomy są zdolne. A póżniej tylko łzy rodzinie nad trumną zostają. Zbyt dużo lat mam na karku, aby mi ktoś głupoty wmawiał. Wybacz !
piwolub 2012-03-18
Harleyowcy to troszkę inny gatunek, ale wśród nich też są wariaci. Syn mojego sąsiada zginął w zeszłym roku we Włoszech. Zbyt szybko jechał w Alpach i nie wyrobił się na zakręcie. Jego dziewczyna przeżyła, ale ma płytki wszczepione w kręgosłup lędżwiowy. Super, co ??
tygrys9 2012-03-18
Owszem to co piszesz to prawda.
Ja sam nie mam nawet skutera, żeby nie było że dlatego ich bronię.
Ale mój dobry kolega ma harleya. Tych debili co zasuwają po 200 i 300km/h to znikomy odsetek. Większość jednośladów w naszym kraju to skutery i choopery.
wadera 2012-03-19
"Jeśli zginę,to w przekonaniu że zabiło mnie to co kocham najbardziej,motocykle"Taką sentencję powtarza pewien odsetek motocyklistów.Nie uważam,żeby na tym to polegało.Jazda moto ma sprawiać radość,nawet dostojnie:))
piwolub 2012-03-19
wadera.....masz rację !! Ja jestem pasjonatem wędkarstwa i często wypływam na wielkie jeziora Szwecji, gdy wieje dobra 6'B. A tam nie ma żartów,bo fale 6m są ! To sam yzyko. Niestety w sporcie motocyklowym, szczególnie w Polsce, przeraża mnie ilość zgonów wśród Waszej braci :((( To jest straszne. Dlatego też uważam, że to Wasze zajęcie jest wyjątkowo ryzykowne. Mnie na wielkim jeziorze nikt nie potrąci. I tu tkwi subtelna różnica. Pozdrawiam wszystkich fascynatów dwóch kółek !! Bądżcie zdrowi !