deszcz jesienny, deszcz...

deszcz jesienny, deszcz...

W listopadzie moje drzewa takie nagie
jakby nigdy do ukrycia nic nie miały
przygarbione, późne słońce blask im kładzie
na gałęziach samą prawdą okazałych.

W listopadzie moje serce takie szczere
niczym drzewa, które czas rozebrał z liści
dłużej nie mów, że mi jesteś przyjacielem
nie masz czasu a do zimy się namyślisz.

Jak gałęzie, które słońca doczekały
bo im liście już nie stoją na zawadzie
tak ja pragnę cię usłyszeć mój kochany
byś powiedział jak mnie kochasz w listopadzie:)

dodane na fotoforum:

zosiami

zosiami 2009-11-11

Piękne twoje osiedle Krysiu...
Ten komin bardzo przypomina mi moje strony..
Gdyż nad naszym miastem góruje ogromny komin byłego "Stomilu"...
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę ...

dodaj komentarz

kolejne >