wiesia9 2018-02-27
Lepiej sobie popiecuchować. Jest towarzystwo, ciepło i można sobie chrupnąć tego czy tamtego. Pamiętam Grisou, kiedy okropnie chorował, był przeziębiony, nie mógł oddychać. Kiedy został przez Kromisię przyniesiony z parku tak mu się rzuciły do gardła jakieś wirusy. Ono mogą się przyczaić i w stosownym (tfu, tfu) dla siebie momencie znowu się uaktywnić. Nie wychodź, w domu teraz dobrze. Niedługo będzie inaczej, pozytywnie ;-)
malgo51 2018-02-27
U mnie -18, ale słonecznie i przypominają się zimy z dawnych lat. Uściski dla Elenki:)
lulka1 2018-02-27
Lula też nie chce wychodzić , szybkie siusiu i biegusiem do domu :) .... Jeździmy dwa razy w tygodniu w stare miejsce zamieszkania dokarmiać naszego kota bezpanskiego , serce się kraje , mądry kot tyle lat radzi sobie jak umie ...