Mamy takie miejsce na spacerki. Osiedle domow polaczonych waskimi sciezkami pomiedzy ogrodkami. Mieszka tam mnostwo kotow, tych domowych i bezdomnych, o ktore dba pewna fundacja.
Zoe uwielbia tam chodzic.... wtedy « wylazi « z niej mysliwski pies.
wiesia9 2018-02-02
Dobrze, że dba o nie fundacja. A teren całkiem niezły, schować się można, ukryć przed wścibskimi - nosami też ;-) i jaki kolczasty busz! Ale zdjęcie! Krople wody czy rosy na pierwszym planie. I za chwilę, gdy się wiosna rozbucha, to się tam będzie działo... życie na różnych poziomach. :-)