czyli tradycyjne sprawdzanie czy kazdy dostal to samo i ile.
A Baronowa oczywiscie odpowiedziala sykiem czego tutaj niestety nie widac
hellena 2013-07-31
Wspaniale tu wyglądają jakby prowadziły ciekawą dyskusję.A zdarza się że podkradają sobie jedzonko?
megan11 2013-07-31
Jak ją znam, to rzuciła Czarnemu między oczy bez specjalnego
skrępowania - spadaj leszczu! :) Po czym urażony Arthur zapytał kąśliwe: co to pełnia znowu jest, że masz trudne dni? :)
bajka11 2013-08-01
no baaaa, jakis gowniak bedzie jej w miche zagladal pffffff kto to widzial!!!! komu jak komu, ale Baronowej - skandal !!!!????!!!???
wiesia9 2013-08-01
Ha ha ha! Megan chyba trafiła w dziesiątkę! A Arthurek jest trochę zaskoczony, trochę agresywny i ciut przestraszony, że dostanie piąchą między oczy. Tylko ogon się wyprężył, bo to sterownik i nada kierunek ucieczki (gdy zajdzie potrzeba ewakuacji ze stołu). A Baronowa wygląda groźnie, te masywne łapeczki mogą nieźle przyłożyć. A dlaczego miseczka pusta? To przed, czy po... ? (chrupeczkami) :-)