chodzi o naszego sasiada golebia grzywacza, on juz tak od 2 lat przylatuje i naprawde sie obawiam, ze kiedys skonczy pod krzaczkiem bzu :/
tamaram 2012-01-26
Nie skończyy..... pierzaki są wyjątkowo cwane i złośliwe. U mnie gołębie spacerują sobie po parapecie, i za nic maja koty wyłażące niemal ze skóry za szybą. :))
werina 2012-01-26
u nas ogromne stado gołębi dokarmiane przez starszych ludzi(również moją babcię...) czerstwym chlebem i innymi specjałami typu makarony..jest tak spasione, że nie mogą się dobrze poderwać do lotu i co i raz giną albo pod kołami samochodów(bo karmiciele karmią przy samym przystanku autobusowym), albo stają się posiłkiem dla podwórkowych kotów... Ale starszemu człowiekowi nie przetłumaczysz. Nie muszę mówić jak wygląda okolica przystanku? wiecznie zbombardowana, a w lato trawa tam nawet nie chce rosnąć.. Stąd też moje barierki w karmniku... zresztą nawet jak jakiś podleci to zaraz spada bo kuper go przeciąża... :)))
atiseti 2012-01-28
kotka mojego sąsiada "specjalizuje" się w gołębiach.....
czasami taszczy takiego wielkiego gołębia ( bo sama jest raczej drobną) że aż niewiarygodne .....
i dzięki temu nie mamy problemu gołębi w naszym ogrodzie....