** znalazlam piorka w piwnicy, winnego brak. Domyslam sie, ze jak poszukam dokladniej to znajde reszte....az sie boje zagladnac pod lozko :O
kromis 2011-01-19
no wlasnie....ja sobie wmawiam, ze to jakas slaba ta sikorka byla, moze stara, moze nawet sama padla.....ale jak sie powtorzy akcja, to bedzie szlaban na ogodek!
hanaka 2011-01-19
ale że też te sikory nie widzą że teren zajęty? zawsze im to mówię ;gdzie się pchacie na pewną śmierc:(
kaarcia 2011-01-19
no ileż można tylko patrzeć??? ;-) kiedyś trzeba spróbować ziścić swoje fantazje ;-)
werina 2011-01-19
nieee ! to Wy powinniście być stróżami swoich karmniczkowych podopiecznych ! a tu taka zbrodnia ! nie wierzę, że to któraś z subtelnych kociczek, to musiał być jakiś drapieżny nietoperz!!!
kikciaa 2011-01-19
Moja Misia, niby urodzona w domu i grubaśna a dwa razy złapała wróbla na balkonie ale nic im nie zrobiła na szczęście ;)
bobbee 2011-01-19
Cieplo sie zrobilo i sikorki ( jak koty ! ) poprostu traca zimowe opierzenie ! SAME !!! Bez zadnej pomocy z zewnatrz !! :)
harutki 2011-01-19
pewnie pełna współpraca była ;)
dzaga 2011-01-19
heh , to tylko świadczy o tym , że w przyrodzie istnieje łańcuch pokarmowy ... sama natura to stworzyła ...
tutejsz 2011-01-19
Gdyby istniała ptasia nagroda Darwina to większość ptaków złapanych przez koty mogłaby do niej pretendować - jeśli ptak został złapany to albo słaby albo ze słabym instynktem samozachowawczym, więc lepiej niech swoich genów nie przekazuje. Natura na ogół jest bezlitosna - a mi każdego takiego ptaszka żal .....
Rozum swoje, a serce swoje .....
pica15 2011-01-19
no....chyba jej nie zjadly...moze gdzies lezy i kruszeje......u mnie w domu kiedys lezala niezywa sikorka i zaden kot nie chcial sie przyznac do zbrodni tylko.....kinia miala piorka na pyszczku ale mine miala zupelnie niewinna
marrgok 2011-01-19
barbarzyńcy! hehe...
re: Sara ma się już lepiej... dostała dzisiaj znów zastrzyk z antybiotykiem długodystansowym i już jest lepiej... dostała tez następny zastrzyk na alergię bo szaleje z wylizywaniem się bo strasznie ją swędzi a i wygląda to nieciekawie...
więc w sumie mamy się już prawie dobrze
pozdrawiam całą ferajnę
:o)
achach5 2011-01-19
Moje kocice -morderczynie ptaszków- wychodzą na dwór z dzwoneczkami przy obróżkach, przez co stały się pośmiewiskiem "skrzydlatych"...
Ale pomogło, bo sikorek
(takich NIEDONAPRAWIENIA) już mi nie przynoszą !
Pozdrawiam wszystkich miłośników kotów i ptaków :)
tutejsz 2011-01-20
Zawsze bałam się ubierać wychodzącego kota w obróżki - bałam się, że o coś zahaczą i nie dadzą rady się uwolnić. Ale pomysł z dzwoneczkami bardzo mi się podoba!