skrzaty 2010-12-05
Jak on się zmienia z dnia na dzień :)
jomi67 2010-12-05
Fajny taki trening rodzeństwa ;)
puszek 2010-12-05
uuuaaaaaaaaaaa, jakie igraszki.......pieszczochy na całego, Malinka, ty zalotnico, ale masz pięknego, młodego absztyfikanta. Kizi mizi, potem papusianie, potem spanko w przytulangu, potem spacerek i figle w śniegu, mizianko z Pańcią, kolacyjka , małe gili gili z czarnym kawalerem i spanko - mruczanko. Kromisia, mogę się do ciebie wprowadzić ? Jako piąta kotka z takim programem dnia......mogę miauczeć, jeść chrupki z miseczki i miziać się z Diabolem......pełnia szczęścia. Niech mi ktoś powie, że koty u Kromisi, nie mają lepiej niektórzy niż ludzie.........ech.......
puszek 2010-12-05
nie mogę się napatrzeć na to zdjęcie.....te łapki Malinki w geście - pójdź luby w me namiętne ramiona !.........ihihihihi....ten ogień kociego uczucia ! i Diabolo, słodki macho - brutal........
missgie 2010-12-05
ŁoooooMatko! Mam to non stop!u mnie chyba trenują zapasy do najbliższej olimpiady:-))))
harutki 2010-12-05
młócka :D
werina 2010-12-05
hihi ah, uchwyciłam dziś piękny lot Dolores za piłką, ale zupełnie rozmazane, nic nie udało mi się z tym zdjęciem zrobić żeby pokazać :((( beee
lulka1 2010-12-05
super ....one mają z kim się siłować, a nasz rodzynek wyżywa się na nas bo wie że do Lulki nie podskoczy bo ta od razu futro mu przerzedzi