Dostojny rogacz.

Dostojny rogacz.

Koziołeczek

Posłał kozioł koziołeczka
Po bułeczki do miasteczka.

Koziołeczek ruszył w drogę,
Wtem się natknął na stonogę.

Zadrżał z trwogi, no i w nogi,
Gaik, steczka, mostek, rzeczka,
A tam czekał ojciec srogi
I ukarał koziołeczka:

"Taki tchórz! Taki tchórz!
Ledwo wyszedł, wrócił już!
Ładne rzeczy! Ładne rzeczy!"

A koziołek tylko beczy:
"Jak nie uciec, ojcze drogi?
Przecież sam rozumiesz to:
Ja mam tylko cztery nogi,
A stonoga ma ich sto!"

Posłał kozioł koziołeczka
Do miasteczka po ciasteczka.

Koziołeczek mknie raz-dwa-trzy.
Nagle staje, nagle patrzy:

Chustka wisi na parkanie...
Koziołeczek tedy w nogi
I znów dostał w domu lanie,
Bo był ojciec bardzo srogi:

"Taki tchórz! Taki tchórz!
Ledwo wyszedł, wrócił już!
Ładne rzeczy! Ładne rzeczy!"

A koziołek tylko beczy:
"Jak nie uciec, ojcze drogi,
Czyż jest słuszna kara twa?
Chustka ma wszak cztery rogi,
A ja mam zaledwie dwa!"

Jan Brzechwa

dodane na fotoforum:

pit69

pit69 2019-10-22

WOW!Ależ rogacz z niego:)))fajny kadr:)Pozdrawiam!

kaa4224

kaa4224 2019-10-24

Pamiętam ten wierszyk z dzieciństwa ale tylko fragmentarycznie a także pamiętam , że w Encyklopedii Dziecka / za komuny / pominięto Jana Brzechwę jako twórcę bajek oraz wierszy dla dzieci .
Pozdrawiam SIOSTRY .

rendi

rendi 2019-10-25

Jest cudowny, a jego rogi to jego wspaniała ozdoba

nictono

nictono 2019-10-27

Taki jest :):)

dodaj komentarz

kolejne >