początkowo obrabiałem tą sesje jako fashion. Okazało się że nie takie jednak były oczekiwania więc zapodaję wersję sajkodelik:)
wiele16 2011-04-29
Krzychu, z tego wynika, żeś jest jak początkujący kucharz, co to chciał zrobić rosół na kurce i szponderku, a wyszedł żurek na kiełbasie... ;o)))
Opowiem Ci swoją historię. Tylko nie powtarzaj tego nikomu! Jakaś banda kretynów wpoiła mi kiedyś do głowy, że aby być prawdziwym mężczyzną, trzeba:
1* zbudować dom,
2* posadzić drzewo,
3* spłodzić syna.
Wyobraź sobie, utknąłem na tym ostatnim... Za cholerę mi nie wyszło!
I wiesz co Ci powiem? Nie żałuję! Wyszły mi tak cudowne córcie, które wyszły za tak cudownych zięciów, że niech się moi synowie schowają! Skoro wyjść nie chcieli... ;o)))
PS. A po prawdzie, to też nie wiem czy Ci to zdjęcie wyszło. Ale czy wszystko w życiu musi od razu wyjść?? Buźka!
krisno 2011-04-29
faktycznie nie specjalizuję się w tego typu obróbce więc zastosowałem sposób na bajaderkę, czyli wszystkiego po trochu co znam zlepić w kulkę do kupy żeby było przekornie:) taki mały eksperyment.
ps1. moim rodzicom z kolei udali się sami synowie, wiec jak widzisz równowaga w przyrodzie musi być:)
ps2. rozumiem że zasadzone przez Ciebie drzewo stoi przy domu? Już wiem skąd te córki....:)
amelia10 2011-04-29
ja udalam sie moim rodzicom zajebiscie :), drzewo posadzilam...ba..nawet kilka :)..zostalo mi jeszcze urodzenie syna i bedzie git ;P
osiata 2011-04-29
ha to mój tata wymiata :D spłodził dla równowagi dwóch synów dwie córki, wybudował dom i posadził drzewo ulalala :) krzychu Ty przesadziłeś Fikusa a to też drzewo tylko że małe:D domu nie wybudowałeś ale wyremontowałeś został syn:D 3mamy kciuki za dobrą kandydatkę i dopingujemy :)
wiele16 2011-05-01
Fikusa przesadził? Za mało... :o(
Ha! Gdyby przesadził naszego fiskusa na Księżyc, dla mnie byłby gość... ;o))) Mimo wszystko, też dopinguję! ;o)))