y colores en el viento descubrir?

niedokładnie zaznaczone farby, w dupie. mam mało czasu.
do 15 marca termin nadsyłania prac.
jakby mi kurna wcześniej nie mogła powiedzieć.
ale za taką kasę.
tylko nie wiem od czego zacząć.
no i chyba będzie wierszem.

wiecie za kim cholernie tęsknie? za osobą straszliwie denerwującą i obrzydzającą mi posiłki.
-a dzisiaj miał być dzień obrzydzania, nie?
-tak, te białe kropeczki w twojej zupie to łupież
xD
myślicie, że pojedzie do Bułgarii?
ale mam cholerną nadzieję.
nadzieja matką głupich.
kurna mać.

i..n.e.e.d..y.o.u.r..h.e.l.p.!

+on dalej z nią jest, wiecie o tym? myślałam, że po miesiącu im przejdzie. chociaż może miałam nadzieję. ale nie ma tak, że mi na nim zależy. kurna nie wiem. w każdym razie widać, że to nie jest małolat. fakenszit.