.

fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck, fuck!
nie mam się na czym wyładować. ;|
37,2 -.-
boli mnie głowa. boli mnie brzuch. boli mnie gardło. boli mnie cała szyja. ;o bolą mnie k%$!#wa nawet kości policzkowe. ;|
umieram, krótko mówiąc.
i wcale nie zdenerwowałam się tym, że każą mi jeść, kiedy nie jestem głodna. nie przejęłam się tym, że przez 5 minut kłócili się o to czy jestem gruba, czy jestem nie-chuda, czy jaka jestem. ;|
nie. nie przejęłam się. wcale. nie mogłam słowa powiedzieć, to inna sprawa. -.-
a jeżeli chodzi o niemiecki.. no cóż. sam tego chciał. jak się znowu bedzie stawiał - znowu dostanie. nie obchodzi mnie, że mu skręce kark, połamię kręgosłup czy coś takiego. mówi się trudno. najwyżej rzucę szkołę, będę pracować na budowie i wypłacę mu odszkodowanie.
a na serio to jak jeszcze raz mnie tak ostro wk%$!#wi to mu strzelę w ten pusty, krzywy ryj, a potem wyjdę. i nie wrócę dopóki go nie w$!#%bią. nigdy nie mówiłam nic bardziej serio, więc wspomnicie moje słowa.
i wcale. ale to wcale nie bawiła mnie ta sytuacja. jak już jestem bardzo szczera i na serio to byłam bliska płaczu. i przyrzekłam sobie, że nie będę go znosić.
kiedyś tak ładnie prosił to go wyrąbałam z ławki, że leżał na podłodze i go kopałam. nawet się nie przejęła pani Cz.
ale widać pani od niemieckiego jest inna. tylko go pchnęłam, że przeleciał przez ławkę i pociągnęłam za włosy.
no cóż. sam tego chciał. nie zamierzam go znosić. nigdy więcej.
pf. chcę jechać w sobotę na ten śmieszny festyn. ;| nie wystąpie na żadnym przedstawianiu klasy. nie zrobię z siebie dziwki. ale nie chcę zostać w domu i wpaść w jakąś deprechę zamknięta w czterech ścianach zmuszona na oglądanie "Disney Channel" i "Disney XD". nie zamierzam. choćbym miała mieć 40 stopni gorączki pojadę.
i - m-a-m - t-o - w-s-z-y-s-t-k-o - w - d-u-p-i-e!

i pragnę jeszcze poinformować wszystkich wszem i wobec, że stęskniłam się za Magdą w cholerę!
ale, że jutro ma zabieg nie mogłam się z nią spotkać. prześwietnie. -.-
k%$!#wamać! przypomniały mi się wakacje. wchodzenie na te wszystki górki. spanie u sołtysa w Piwnicznej Zdr. szukanie kuzynki też tam.
fuck, fuck, fuck, fuck!
średnio mi idą próby opanowania się.

ee. i przepraszam bardzo. co to za zasady piłki ręcznej, gdzie "koleżanka" sobie fauluje biednego Karpia z piłką? ;o no nie rozwalajcie mnie. ;|

guzik

guzik 2009-09-24

niech zgadnę o kogo chodzi -.-
tzn nie powiem bo Cię tylko zdenerwuję. ale ja też miałam ten problem, teraz nauczyłam się z tym żyć i inaczej reagować, bo wiem, że przemoc nic nie dawała. on ma chyba jakiś kurna pancerz bo nic go nie boli Oo'.

Mówisz o K prawda? :D

3m się:*

addaa

addaa 2009-09-25

No i prawidłowko.
Ale zobaczysz jego i tak w krutce wywala z tej szkoły.
xd

lopata

lopata 2009-09-26

uu, Karpiu dostaje AF.
ja też.

lopata

lopata 2009-09-27

atak furii.

dodaj komentarz

kolejne >