OMG! WTF?! xD

Stare i dodupne. ;d
Dobra moi drodzy. ;d

Dam Wam tę radość i coś tu normalnie napiszę. ;d

Okej to ten. ;d Więc... miałam te urodziny. ;d I sprosiłam familię. ;d I oni oczywiście wiedzą, że mi sie nie kupuje kiczowatych prezentów, tylko obdarowywuje się mnie słodyczami i kasą. ;d
I wybieram się na zakupy. ;d

Ej! xD Gryzę się. ;d Jak zaczynam coś gadać, albo jak gumę mam to się gryzę. ;d Do krwi. ;d
Lubię moją krew. ;d

A w niedzielę wyjeeeeżdżam. ;d
Ej. Znajdziemy autobus na 1 czerwca?
Ja chce do tego Parku Linowego. ;d

Yeah. ;d
Brat wyjeżdża jutro i wraca wpiątek. ;d
Także kompa to trzymamy ze starszym bratem i nie puszczamy. ;d

Mam masakryczny problem. ;d
Bo Ada mi każe chodzić z tym, Jessica z tamtym, a brat to już w ogóle z innym. ;d

Wrócił pan S, ale chyba już go nie lubię. ;d
Znaczy lubię ale już nie tak bardzo. ;d

Zamierzamy się przekonać. ;d

Nie lubię komaruf. -.*
Czuję się pogryziona w każdym możliwym miejscu.
Aaa! -.-'

Ej. xD Od niedzieli została mi tylko marcepanowa jedna czekoladka (zaraz jej nie będzie). ;d
Bo ja luuubię słodycze. ;d

I dlaczego mamy mieć biologię 4 razy w ten tydzień? ;o
W poniedziałek w planie i 3 razy zastępuje. ;/

Ada, kotku, moje Ty kochanie największe. ;d
Masz z nim chodzić. xD
I dać mi jego numer gygy. ;d
I wysłać arch na gygy. ;d

Ej! xD Mam masakrycznie wielkiego siniaka, na łokciu. xD I na biodrze też. ;d
Bo jak dzisiaj debiliłyśmy z Adą i Sandra to aż mi nas żal. ;d

Komary: Zryw na... xD Na wójcice? xD

Ej. ;d Pamiętacie moją prześliczną bluzkę, którą rozwaliłam w Karpaczu w pierwzzy dzień? ;d Tą, której oderwałąm guziki? ;d
Jest fajna, nie widać mojego wielkiego brzucha i mam w niej wielkie balony. xD
A nosić jej nie mogę, bo się sprała. ;(
Strrrraszne. ;d

Rozpisałam sie kurna chyba za bardzo. ;d

Z wielką miłością ŻEGNAM się z Wami. ;d ;*