.

Ej ładnego mam Misia, nie? :D
Miś się zastanawia czy uda mu się to naprawić.
Miś jest bezczelnie zakochany.
Miś kocha MNIE!
Uda mu się? ;p

I czytać to:

"2.
Zdarzało się, że kiedy tylko za rodzicami zamknęły się drzwi Marta od razu dzwoniła do Igora i wyciągała z barku alkohol. Najczęściej była to ulubiona wódka taty. Ale on nigdy nie zauważał, że czegokolwiek brakuje.
Gdy tylko Igor trochę wypił od razu zaczynał dobierać się do Marty, a ona też pijana na pewno, mu nie odmawiała i spędzali razem upojną noc.
Ale Ewa wcale się tym nie przejmowała. Zwykle siedziała w swoim pokoju. Czasem rozmawiała przez telefon z Anetą, albo Markiem - chłopakiem, z którym byla już od trzech lat. Czasem któreś z nich wpadało do niej i razem siedzieli w pokoju.
Ewa poznała Marka w pierwszej klasie podstawówki. Zawsze sie przyjaźnili, a w szóstej klasie zaczęli ze sobą chodzić. Poszli do tego samego gimnazjum i stali się nierozłączni. Chłopak zawsze jej pomagał, szczególnie kiedy była przybita po kolejnym powrocie Mart z balangi, o której rodzice nigdy się nie dowiedzieli.
Kiedyś musiało się wydać. Rodzice mieli pojechać do ciotki Magdy i przenocować u niej. Wystarczyło, że Marta usłyszała, jak tato zapala samochód a już podnosiła słuchawkę i dzwoniła do Igora.
Ewa od dawna umówiona była z Anetą. Właśnie przyszła. Chwilę później dzwonek zadzwonił ponownie: przyszedł Igor.
Ewa z Anetą poszły na górę, a Marta z Igorem wzięli kieliszki i zaczęli pić wino, które przyniósł. Znając chłopaka można było domyślić się co się działo potem.
Rozmowę Ewy i Anety przerwał hałąs pracy silnika samochodu. Po chwili do domu weszli rodzice. Nie mogli nie zauważyć butelki wina na stole i leżącej razem półnagiej pary. Nie mogli też nie poczuć unoszącego się w powietrzu zapachu papierosów.
Ewa na zawsze zapamiętała ten jedyny raz, kiedy rodzice naprawdę wściekli się na Martę. Ich mama krzyczała:
-Marta jak mogłaś - zaczęła płakać.
Ojciec wygonił Igora i też zaczął wrzeszczeć na Martę. Ewa i Aneta słyszały wszystko z góry. Ustaliły, że lepiej będzie, jeśli Aneta rano wróci do domu.

3.
Ewa wcześnie pożegnała przyjaciółkę i poszła do pokoju Marty. Nie zastał tam siostry. Pomyślała, ze pewnie uciekła zapalić, albo coś wypić. Ale gdy o tym rozmyślała, zauważyła, że w szafie brakuje sporo ubrań a na biurku leży list. Od Marty. Pisała:
"Nie wiem o co Wam chodzi. Może nie jestem pełnoletnia
ale to moje życie i nic Wam do tego. Ja nie
rozumiem Was, a Wy mnie. Ten dom jest za mału dla nas
wszystkich. Odchodzę.
Marta."
Dziewczyna rozpłakała się, kiedy przeczytała ten krótki, bolesny liścik. Mimo wszystko Marta była jej siostrą. Bliźniaczką. Zanim siostra poznała Igora zawsze się wspierały, były nierozłączne, kochały się. Tylko, że Marta zmieniła się wraz z poznaniem chłopaka.
Ewa całkiem straciła poczucie czasu. Liczyło się tylko to, że Marta odeszła. Prawdopodobnie nie wróci. Tylko siedziała na łóżku siostry i płakała. Po kilku minutach, które Ewie wydawały sie wiecznością weszła mama.
-Co się stało kochanie.? - zapytała.
-Sama zobacz - Ewa wciąż płacząc podała jej list.
-Nie przejmuj się - mama bliźniaczek wyraźnie tłumiła to jak bardzo rozpacza. - Wróci. Jestem tego pewna."

W życiu nie zgadniecie co to. :D
Tylko ja wiem. ;p
I nie powiem. :D

A Pan S. wyjeżdża do Włoch na 7 dni...
Załamuję się. x(

I tak Was kocham. xD <3 :*

happy15

happy15 2009-05-11

eii. kochanie?
kiedy się spotkamy? ;>

:******** miś piekny <3

guzik

guzik 2009-05-11

ej. kto to jest pan SSSSSSSSSsssss.? ;D

happy15

happy15 2009-05-11

oj to troche sobie poczekam :D
ale dla Ciebie warto ;D :*

też Cie kocham <3

lopata

lopata 2009-05-11

dłuższego się nie dało?! :P

pewnie sama napisałaś. :D
a miś, jak każdy inny - cudooowny. :D

happy15

happy15 2009-05-11

no ja mam nadzieje,ze znajdziesz :*

dodaj komentarz

kolejne >