Żywcowy szit.
dawno mnie tu nie było.
i pewnie prędko nie wrócę.
przeprowadzka+święta+przeprowadzka w dalszym ciągu+sylwester+zapierdziel w szkole+brak internetu.
będzie lepiej.
pozdrawiam facetów, którzy:
*nie witają się ze mną.
*nie chodzą do szkoły
*są wspaniałymi c%#$!jami <3
*urządzają jakieś p#%!$lone prowokacje
*nigdy nie spojrzeli na moje cycki.
+uczę się gry na gitarze, znowu się na to napaliłam. na razie wychodzi mi początek do "nothing else matters".
<3