Portret chciała mieć żyrafa,
taki od kopyt do głowy,
poszła więc do fotografa,
ale o tym nie było mowy.
Pomimo, że się schyliła,
to i tak w drzwiach się nie mieściła,
cóż, takie wysokie zwierze,
może mieć zdjęcie tylko w plenerze.
z netu
(komentarze wyłączone)