Czerwona róża,
uschła,
zastygła w czasie
jak każde z moich pragnień.
Rozbita jak szkło na tysiące kawałków
Stoję wtopiona w blask księżyca
pośród rzeczywistości każdego dnia.
Podnosząc wzrok w nadziei
wpatruję się w gwiaździste niebo
i odpływam mleczną drogą moich marzeń.
Wiara w każde lepsze jutro
to rozbłyśnie to zgaśnie
jak uliczna latarnia skąpana w strugach deszczu.
Czasem tracę nadzieje
pośród porannej mgły...
Czasem odnajduję ją w tłumie ludzi
jak niepotrzebny śmieć rzuconą w kąt.
Wezmę ją...
podniosę,
przytulę,
pokocham.
Dam jej odżyć na nowo.
mija23 2010-07-27
śmieszne zdjęcie...pozytywnie:)