Pewna mysz żyła w ciągłym stresie, bo bała się panicznie kota.
Poprosiła dobrą wróżkę, aby ta ulitowała się nad nią
i przemieniła ja w kota.
Ale teraz miała lęk przed psem. Więc wróżka zamieniła ją w psa. Wówczas jednak trzęsła się przed panterą. Na to wróżka dała jej postać pantery. Teraz znów jako pantera musiała uciekać przed myśliwym.
I w tym miejscu skończyła się cierpliwość dobrej wróżki.
Odczarowała ją z powrotem do małej myszy, mówiąc:
-Nic ja ci tu z moimi sztuczkami nie mogę pomóc, bo masz serce mysie, którego nie da się odmienić.
dodane na fotoforum:
olga39 2016-01-29
Madra opowieść.. Tchórz zawsze będzie tchórzem...
Nawet dużych gabarytów..
sonic71 2016-01-30
Miau