Anioł Mojego Boga bezszelestnie zamknął w kropli dźwięku modlitwę swej obecności.
Cichutko w rozmigotanej łzie,Jego odbicie zastygło
na zaciśniętych dłoniach.
Jakby na koniuszkach palców Mych chciał zasnąć....
dodane na fotoforum: