Spowiadałam się krótko. Ksiądz był zadowolony z czystości mego życia i myśli.
- Widujesz, córko, anioły? - zdziwił się, gdy mu o tym wspomniałam.
- Tak, ojcze.
- Anioły są nosicielami nowin, czy coś ci przekazały?
- Wyjawiły, czemu stoją za człowiekiem, a nie przed nim.
- Tak?
- Bo łatwiej im kopać drania w tyłek niż ciągnąć za sobą przez całe życie.
- Fantazje, moja córko, fantazje.
- Powtarzam, co usłyszałam.
Manuela Gretkowska
Namiętnik
dodane na fotoforum:
zana71 2011-12-12
Anioły to symbol niedostępnej niewinności - czegoś, co jest doskonałe, gdy nie zostaje dotknięte. Czegoś, co znika przy podmuchu grzechu, by leczyć go z innej strony świata. Niezaprzeczalnej perfekcji, marzenia duszy każdego.
Bywają także istoty, które same sobie są Aniołami. Czerpią dla siebie radość innych...
annie1 2011-12-12
cały czas chodzą za Tobą te Anioły :))
ragrade 2011-12-14
...z odrobinką dowcipu i puentą :)