[27464719]

14:22
mianowicie: w Fortyfikacji Stalej, jak i w innych dziedzianch życia ludzkiego, pojawiaja się prądy, mody, zwyczaje i style. Była sobie fortyfikacja w stylu włoskim i miala się znakomicie. Nadszedl jednak czas gdy włoską manierę fortyfikacyjną, wobec rozwoju artylerii oblężniczej, zaczęto modernizowac i unowoczesniać, kurtyny stały sie krótsze, piatta formy przekształciły sie w regularne, powiekszone bastiony.
14:26
Tak oto styl wloski stal się nagle starowloski, a owe zmiany, nowowloski zapoczatkowaly. Nic to jednak, bowiem w hiszpańskich Niderlanadch nieustanna walka spowodowała powstanie nowego stylu- holenderskiego mianowicie.
Stył ów pomijając rózce formalne, zmienił główny budulec fortyfikacyjny.
14:28
Zamiast skal i kamieni, tak dostepnych ww Wloszech zaczeto uzywac.... ziemię
bo tylko ona wystepowała w Hilandii w dostatecznej ilości
z niej to formowano wszelakie obiekty fortyfikacyjne, rzadko spotykane kamienie stosując jedynia tam gdzie to bylo niezbedne..
14:31
Ziemia jedak, nawet ubita, jest rozmywana, zwyczajnie eroduje, nie wspominając o niszczącym dzialaniu pocisków..
wtedy Holendrzy wymyslili...Plekwerk, czyli..Perzową Robotę...
Kostki darni, będacej pokryciem wałów, spjano specjalnie nasadznym i pielegnowanym ..perzem ,,

który mocowal to wszytko w doskonaly sposób
wiec moze najpierw poszykajcie odbiorców, a potem zacznijcie uprawę perzu?

bo, wbrew pozorom i on bywa porządany
jeszcze ciekawostka..nie bylowtedy drutu kolczastego, wiec stok bojowy, tzw. galcis...obsadzano rozmaitymi kolczastymi roslinami.
każdego roku przystrzygano ów pas przeszkód do wysokości 80 cm..
były to przeszkody zadziwiająco odporne na ogien artylerii
i trudne do sforsowania przez piechotę wroga
bo... ani górą, ani dołem sie nie dalo..
oczywiście przeszkody bronione byly ogniem karabinowym, tak by saperzy wroga nie wycieli roslinek