Dzisiejsze, spoko jakość xD


Przymusowo zostałam w domu, bo było malowanie i trzeba było sprzątać.. Poszłam do koni, Aldona oczywiście uciekła, i wierzcie lub nie, ale ten czołg ma tyle siły, że zapierając się o BETONOWY słupek - położyła go. Ciągnik nie dałby rady tego wyrwać -.-
I nauczyła się otwierać się wrota w stodole i się nażarła, ale na szczęście nic jej nie dolega. Mój malutki konik :D



A Chuck naprawdę nazywa się "Cykor! C%$#!ju!" - autentycznie.

dodane na fotoforum:

• Deresze