Potworzyce <333
Dzisiaj dużo roboty, ale ogólnie znośnie :P
Bawiłam się dzisiaj z Aldoneczką i z Kajtusiem. Aldonę dziś przyzwyczajałam do lonży( straszne rzeczy, morduję ją ) i nawet na nią nie zareagowała. Uczę ją oprowadzania i nawet nawet :) Ale dużo pracy zanim skuma o co chodzi. Kochana jest ta moja dereśka, no! Potem chwila szarpaniny z Amirą, haha. Nigdy więcej nie wezmę jej na lonżę na kantarze i w dodatku bez rękawiczek -.-'
Wzięłam Kajtuśka. Kuuuurde, zaniedbałam go. Wcale nie chce pracowac na lonży, trzeba go znów wziąc w obroty.
Poszarpałam się z Psikusem,żeby założyc mu ogłowie... Może w końcu się przyzwyczai :)
Potem zaplotłam Rivierze grzywę i ogon. No i wsiadłam. Sam stęp, ale fajnie. W nocy gdzieś wlazła i ma zdartą skórę na nodze.... Wrr. Ona wygląda jak koń po wojnie. Cała pokaleczona i w strupach, a przecież tylko chodzi po łące, hahahhaha. Przydałaby się izolatka xD
No i zapomniałam dodac,że dzisiaj nas zaszczycił pan....ŚNIEG OoO
https://www.photoblog.pl/werona2000
Kochane dzieci neo <3
dodane na fotoforum:
lilkowa 2011-10-16
na szczęście naukę oprowadzania i lonżę mam za sobą , cieszę się że Polka się tego nauczyła bo przerąbane jest uczyć takiego malca ;D trzeba mieć bardzo dużo cierpliwości ;p jeszcze żeby było lepiej to mała ma charakterek po mamusi ;D