sałatka makaronowa

sałatka makaronowa

kocham makaron w kazdej postaci ten akuart jest w postaci sałatki może nie wygląda jak w restauracji u magdy gesler ale wieerzcie że jest bardzo prosta,szybka i smaczna:) ja przywiązuję bardziej znaczenie do walorów smakowych nie wyglądu tym bardziej gdy robie coś tylko dla siebie na szybkiego w domku...ale polecam...w skład sałatki wchodzi usmażona w kawałkach pierś z kurczaka ja doprawiam przyprawom do gyrosa, groszek, gotowane jajka (ilość wedle gustu) oraz mała paczka makaronu bardzo drobniutkiego mini muszelki ja do tej pory znalazłam tylko taki z lubbeli z inspiracji chyba nr.27 i jeszcze trochę majonezu tez rzecz gustu ile...wystarczy wszystko wymieszac ja już nigdy tego nie przyprawiam bo cały samk daja przyprawy z podsmażonego mięsa...

reeddd

reeddd 2011-11-09

mniam :-)

nitka76

nitka76 2011-11-09

Ja tez lubie takie salatki!

verka25

verka25 2011-11-09

mniamniuśnie...muszę wypróbować moze jutro ;))
natchnęłaś mnie ;D

jndiana

jndiana 2011-11-09

wygląda bardzo apetycznie!

antka

antka 2011-11-09

jak mówisz że bomba to i ja zrobie a co :) no i pochwale się oczywiście..
buziaki

rudaska

rudaska 2011-11-09

Kiniu mam nadzieję, że odpiszę na wszystkie Twoje pytania :)
Otóż, podróż babci dziewczynek była udana, bezstresowa pomimo, że był to pierwszy lot samolotem. Babcia jest sama z siebie dumna, my oczywiście też. Jak się okazało ja bardziej przeżywałam babciowy lot samolotem niż ona sama :)
No, a babcia dziewczynek, która jest u nas to moja mama :) Świetnie radzi sobie z dziewczynkami, męczą moje Fruzie babcię a babcia daje się im męczyć :) Jednak dla babci jest to wielka radość móc być z nami i twierdzi, że zmęczenia nie odczuwa tylko samą radość :)
Kinia moja mama ma już dziesięcioro wnucząt, wszystkie przepadają za babcią i uwielbiają być w jej towarzystwie :)
Najstarsza wnuczka mojej mamy ma prawie 20 lat, a najmłodszy wnuczek ma 4 miesiące :)
Niestety troje wnucząt i dojdzie czwarte u nas, są wnukami mieszkającymi poza krajem rodzinnym...
Mama bardzo była przywiązana do naszych córeczek bo jako jedyne z wnucząt mieszkały z ni

rudaska

rudaska 2011-11-09

Mama bardzo była przywiązana do naszych córeczek bo jako jedyne z wnucząt mieszkały z nią od urodzenia. Mama uczestniczyła w ich postępach rozwojowych, śpiewała im kołysanki, uczyła rymowanek, śledziła pierwsze kroki, słówka...
Szkoda bardzo, że mojemu tacie nie było dane cieszyć się wnukami tak jak teraz moja mama może :(
Ale pocieszamy się tym, że patrzy na nas z nieba i otacza swoją opieką i miłością!!!
Co do rodziców męża- ciężki temat, nie umieją czyli nie chcą nawet zadzwonić i zapytać o wnuki. Wielce tęsknią po procentach :/
No i dodam, że moje mamie klimat pasuje- póki co :) jeszcze ze dwa tygodnie pobędzie u nas ... jeszcze tylko dwa, ale musi wracac bo zostawiła dom i gospodarkę pod opieką swojego brata i moich starszych sióstr. Wujek codziennie tam zachodzi i dopilnowuje zwierzątka, a siostry wieczorami po pracy lub szwagrowie jeżdżą i doglądają domu i palą w centralnym co by mury się nie zmarzły :)
cieszymy się na...

rudaska

rudaska 2011-11-09

Cieszymy się na maxa obecnością Babci :)

rudaska

rudaska 2011-11-09

A jeszcze co do paczki, to nie rodzina wysyłała paczkę tylko moja mama przed wylotem do nas nadała poprzez kuriera paczkę ze swojskim jedzeniem, masełko, twaróg, śmietana, kaczki, koguty, soki z malin, miód prawdziwy. Wcześniej wysyłałam mamie pieniądze aby kupiła nam trochę medykamentów w polskiej aptece i tak to wszystko nam dotarło w paczce :)
A co najważniejsze to w drugiej paczce też był wózek dla Dzidziusia i Amelki. Kupiliśmy taki w Polsce dla dwojga dzieci, z hurtowni nadaliśmy do mamy, a mama do nas bo tak wyszło dużo taniej niż by hurtownia bezpośrednio do nas wysłała!!!

rudaska

rudaska 2011-11-09

Co do rowerku, to nie wiem gdzie Ty go na zdjęciu u mnie zobaczyłaś :)
ale owszem mam rowerek- w garażu :) znajdzie swoje miejsce w domu dopiero po porodzie :)
Co do ciastolinowych postaci, to babcia lepiła pojedyncze elementy a Wikunia je doklejała i tworzyła różne figurki, zwierzątka i takie tam inne twory :)
Ogólnie rzecz biorąc tą ciastoliną bawiły się ponad trzy godziny te moje kochane trzy kobietki ... a jaki miałam spokój :)))


Kiniu myślę, że wyczerpujące są moje odpowiedzi :)
Nie zawsze mam jak odpisywać, ale jak już siadłam to aż zanudzić idzie :)))
Trzymaj się kochana, dopinguje Ci z całego serca we wszystkim co robisz :)

rudaska

rudaska 2011-11-09

hmmm, może ubrania na krześle jakoś wiszące przypominają Ci rowerek :))) bo rowerku tam naprawdę nie ma!
Mięso się nie było zamrażane, tylko na świeżo zapakowane w torbę termoizolacyjną. Paczka kurierem idzie do nas trzy doby, więc przy chłodniejszych dniach bez problemu dotrze :)
No a wózek z Polski bo dużo tańszy i ładniejszy jak na mój gust. Bardzo nie podobają mi sie takie trzykołowe, a tu dla dwójki dzieci tylko trzykołowe znalazłam. Ale głównym argumentem są finanse- z Polski wózek wyniósł nas duuużo taniej :)))
Uciekam ...
Dobranoc :)

rudaska

rudaska 2011-11-10

Dziewczynki o dziadkach ze strony męża prawie nic nie mówią, troszke Wiki ale to tylko na zasadzie że ma takich dziadków i wie gdzie mieszkają ...
Moja mama ma 64 lata, ma internet, ma laptop i skype, i przede wszystkim kocha swoje wnuki i dzieci więc chce byc ze wszystkimi w kontakcie jak najczęściej, pomimo wielkich obowiązków bo mieszka na wsi, hoduje ptaki, krowę i świnki na mięsko, pielęgnuje ogród warzywny, sad i mnóstwo kwiatów to znajduje zawsze czas na rozmowe przez skypa z wnukami.
Teście mają chwilę po pięćdziesiątce, teścio pracuje na wyjazdach ale często jest w domu, teściowa nie pracuje w ogóle, mają młodsze dzieci, mają komputer ale nie mają wiecznie czasu na rozmowę przez skypa ...
Życie!!! ale mnie to nie przeraża i nie obchodzi, Bozia na nich patrzy i niech Bozia osądza!!!

I szczerze, to wcale nie jest mi przykro, kiedyś to przeżywałam, złościłam się a dziś mam w d.... :)))

rudaska

rudaska 2011-11-10

Co do męża, to fakt... wspaniały człowiek- ale trzeba było sie napracować :))) ale za to skutek cudowny :)))
;););););););););););););););););););););););););););)

rudaska

rudaska 2011-11-10

Kinia, praca praca nad facetem, ale i akceptacja wad to duży sukces :)
My poznaliśmy sie jednego roku w czerwcu i to przez pomyłkę numerów telefonów, spotkaliśmy się po pół roku, a w za kolejne pół roku wzieliśmy ślub :)))
Dzieliła nas cała Polska, bo ja pochodzę z Chełma koło Lublina a mąż z Gdańska- więc nie było czasu na jeżdżenie do siebie i tęsknienie :)
Założenie rodziny było świetną decyzją :)))
Kiniu, może ty po prostu nie trafiłaś na tego jedynego... jesteś młodą i zaradną kobietą- wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą :)))
Pozdrawiam :)

wyz87

wyz87 2011-11-11

Hehehe, Kinga- z Ciebie to jest prawdziwa mistrzyni kuchni!

rozi09

rozi09 2011-11-12

O! Taka sałatka na pewno by mi smakowała!
Zrobię w przyszłym tygodniu:)))

verka25

verka25 2011-11-17

Robilam tą sałatkę Kiniu kilka dni temu...przepyszna ;D

dodaj komentarz

kolejne >