Zakwas buraczany

Zakwas buraczany

Znalazła babka lampę Alladyna. Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin.
- Czego pragniesz, o pani?
- Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą.

No i dżin zamienił ją w smartfona :)))

Przedstawiam kolejną propozycję na wykorzystanie buraków - zakwas buraczany na barszcz Wigilijny... i nie tylko na święta :))

Buraczki (dowolna ilość) obrać, pokroić na kawałki i włożyć do słoików. W dowolnej ilości dodać seler, marchewkę, pietruszkę, czosnek, liść laurowy, ziele angielskie (wszystkie składniki wg własnego smaku).

Zalewa: na każdy litr wody łyżka soli. Wodę podgrzać do rozpuszczenia soli.
Buraczki zalewać letnią zalewą i zostawić na kilka dni do zakiszenia. Ja kisiłam je pięć dni a później zapasteryzowałam (10 minut od momentu zagotowania wody) :)
Zakwas spokojnie przetrzymuje do roku czasu :))

babcia1

babcia1 2019-11-08

humorek na czasie !!a przepis super Pozdrawiam Kasiu Cieplutko!!

anad60

anad60 2019-11-08

SUPER !!!

krycha2

krycha2 2019-11-08

OJ, to mnie skusiłaś..Robię zakwas ale tradycyjnie....do zupy i do picia..

kudelka

kudelka 2019-11-08

Widać że jesteś super gospodyni - pozdrawiam :))

anad60

anad60 2019-11-08

Kasieńka DZIĘKUJEMY :))

dodaj komentarz

kolejne >