Zamrożone sakiewki pojechały do kościółka na odpust :)

Co by przybyli goście nie byli głodni ;)
W środku mięsko, kapustka i grzybki. Teraz je tylko do piekarniczka i można zajadać :))
Przygotowania tu: https://www.garnek.pl/kimeraj/17409896/produkcja-sakiewek

Przepis na ciasto:
szklanka mleka, 5 dkg drożdży (ja daję 1 torebkę instant), łyżeczka cukru, 4 szklanki mąki, margaryna, żółtko, vegeta, pieprz, czosnek, papryka ostra.
Zrobić rozczyn, dodać pozostałe składniki i przyprawy wg uznania. Zagnieść ciasto, aż będzie dobrze odchodzić od ręki.
Ciasto rozwałkować na grubość ok.1/2 cm. Wycinać krążki (średnica ok.12 cm), nadziewać dowolnym farszem i formować sakiewki. Zieloną część pora pokroić na cieniutkie paski, sparzyć gorącą wodą, obwiązać każdą sakiewkę. Posmarować białkiem. Piec w temp.180*C ok.30 minut.

Kochani dziękuję za komentarze i przepraszam,że komentuję z opóźnieniem :( Nie mogę się wyrobić :(( Mój czas chyba szybciej zapierdziela niż Wasz....
Buziaczki przesyłam każdemu z osobna :))

dodane na fotoforum:

ewa04 2013-11-16

Ciekawy kształt mają te ciasteczka....fajnie wyglądają:))

cudolik2 2013-11-16

Dziękuję za buziaczek na wstępie(bo chyba dla mnie też był?),sakiewki lux!patrzyłam na"produkcję"....narobiłaś się trochę;)Pozdrawiam;)

coln21 2013-11-16

Kasiu, sakiewki super i napewno pyszne...:)
Pozdrawiam i zycze wiecej czasu dla siebie pracowita pszczolko:)))

alik61 2013-11-16

też bym zjadła....................

stasia8 2013-11-16

Świetna sprawa takie sakiewki...w ten sam sposób przygotowywałam sakiewki z szynki na imprezkę...w środek dawałam sałatkę...wszyscy goście byli zachwyceni...

stasia8 2013-11-16

re...szczerze mówiąc to jak się zastanowić to może by i dało się...trzeba by było tylko rozwałkować cieniutko i w środek dać piankę z wiśniami...na pewno by coś z tego wyszło...