Wekorta

Na zgrupowaniu było zajefajowsko! Skakalismy metrowe albo i więcej oksery i stacjonaty. Mase krzyżaków. Najgorsze było wstawanie o 6.00 bo robiłam foty Dobi bo miała jazdy na 7.00 xD Ja dopiero po sniadaniu czyli ok. 9.00 Na ostatnim treningu mielismy parkur na 14 skoków... Wszystkie przeszkody metr miały ;P Lajcik. Ahh te wieczory spędzone w klubie z Dobi i innymi... [wtajemniczeni].
Chciała bym tam jeszcze raz pojechac bo bardzo mi sie podobało. Mimio, że trener nawijał po niemiecku albo po angielsku nawet go rozumiałam O.o Dowiedziałam sie jakie robie błędy i bede kierowac sie jego radami bo sa bardzo cenne i napewno sie przydadzą. Tyle nowych żeczy sie nauczyłam, ze nie sposób wymienić! Ha! musze sie wam pochwalić! Trener powiedział, że mam świetnego konia który jest znakomicie ułozony ;P Jestem taka dumna z mojej Laguny!! Była taka grzeczna mimo małych sporów które zawsze sie zdarzaja i tak jestem zadowolona. Pozostawmy na marginesie znokałtowanie metrowego okserka... [?]
Ogolnie jestem heppy! Pozdro dla wszystkich ze sgrupowania i dla całej stajni Lukasyny! :D

PS: Za niedłógo foteczki ze zgrupowania!