Nic ze sobą oprócz siebie nie zabiorę
Może tylko ptasie pióro - trzepot losu
Bo nam zawsze stąd odchodzić jest nie w porę
Choć na życie przecież to jedyny sposób
Nic ze sobą oprócz siebie nie zabiorę
Nawet nędzarz tu zostawi w spadku biedę
Do wieczności dobierając aureolę
Tak starannie jak to czynił już niejeden
Bo jak latarnie - zgasną oczy
Co wypatrują sobą - wzroku
Tych, których pejzaż już nie stoczył
W ten nienagannie święty spokój
Nic ze sobą oprócz siebie tam nie wezmę
Może tylko jakąś karę, jakąś winę
I melodię , którą nucił smutny klezmer
Rozstrojonym rozkoszując się pianinem
Nic ze sobą oprócz siebie nie zabiorę
I odejdę jak nostalgia w kontur cienia
W dno pamięci, które przeciez nie jest skore
By o życiu się wyprosić zapomnienia
autor: Krzysztof Cezary Buszman
w Ilinois (USA)
Ten wiersz jest tak prawdziwy, że piękniej nikt o śmierci nie umiałby napisać, ani piękniej przekazać, jak uczynił to Krzysztof Kolberger. I sam sobie opowiedział i z godnością wielką odszedł. Śmiem, porównywać, że umarł z uśmiechem wiecznym na ustach jak nasz kochany i Niezapomniany Papież Karol Wojtyła.
kija52 2011-01-14
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Strofy czytane w Lato z Radiem brzmią w mych uszach,i tak zachowam cudowny głos wspaniałego aktora na zawsze.
stif56 2011-01-14
Tak Krysiu ..............wielka strata ..........jednak będzie zawsze w naszej pamięci .............cudowna barwa głosu ,ta elegancja przekazywania słowa......pozdrawiam serdecznie
sofii12 2011-01-15
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci wspaniałego popołudnia
sofii12 2011-01-15
Dobranoc kochana :)
terecha 2011-01-16
Klikam w klawiaturę
i piszę słowa gorące,
i nie ważna, za oknem pogoda,
ja Ci uśmiech posyłam jak słońce.
Udanej niedzieli życzę:)