myśli, jak ludzie wokół, ciągle się spieszą. u mnie spokój, promienie, piję podwójne espresso. nie trzymaj za mnie kciuków, to durny przesąd, a jedyne, na co czekam, to pierwszy ciepły miesiąc. od sprintu na podium wolę spacer nad Wisłą, wolę snuć się po mieście, niż plany na przyszłość.
jutro zostanę bez szkoły
________________________________
chcę weekend majowy i żeby matury się skończyły, i żebym już to wszystko mogła mieć oficjalnie w dupie..
doszłam do wniosku, że matura nazywana jest egzaminem dojrzałości, bo sprawdza ile ktoś był w stanie się wyrzec dla niej. przecież wyrzeczenia są wpisane w życie dorosłych bezapelacyjnie. ja nie do końca potrafię, więc chyba jestem średnio dojrzała.
oldzia 2013-04-26
;)
arward 2013-04-27
;)))