, . ... ? !

, . ... ? !

Raz długopis miał zadanie, aby wstawić kropkę w zdanie.
Szukał miejsca od początku, w całym zdaniu, bez wyjątku.

Myśli: – Może tak przed „że”? Lecz przecinek woła: – Nie!!!
Przed „że” zawsze jest przecinek, tu jest mały odpoczynek.
Przed „że”, „ale” oraz „a” jak świat światem stoję ja!!!
Kopnął swym ogonkiem kropkę: – Ustaw się za wielokropkiem.

Lecz już słychać wielokropka: – Po co mi jest czwarta kropka?
Od zarania wielokropek składa się z trzech małych kropek.

Poszedł pisak w prawą stronę, gdzie pytajnik stał zdziwiony.
Mam do ciebie zapytanie: – Gdzie tu wstawić kropkę w zdanie?
Zakłopotał się pytajnik, nadął się jak stary czajnik:
– Po co ty mnie o to pytasz? Ja nic nie wiem! Sam wciąż pytam!

Idź po radę do myślnika, On trudności nie unika.
Toż on stoi i wciąż myśli, On na pewno coś wymyśli.
Myślnik myślał: – Gdzie by? Gdzie? Ale ciągle było źle!
Tusz się kończy w długopisie, ciągle pisze, pisze, pisze.

Nagle słyszy... ktoś się drze. To wykrzyknik krzyczy: – Wiem!!!
Właśnie sobie przypomniałem, gdzie ja kropkę już widziałem.
– Kropka takie ma zadanie, by z honorem zamknąć zdanie.
Gdyby kropki tam nie było,
Zdanie by się nie kończyło!

krycha2

krycha2 2024-01-13

...pewnie nigdy nie znajdzie miejsca na kropkę...

dodaj komentarz

kolejne >