Czym purpurowe maki na ciemną rzucał drogę
Sen miałem. Ale jaki? Przypomnieć już nie mogę
Twojeż to były usta, mojeż to były dłonie.
Głąb sadu mego pusta. We wrotach – księżyc płonie
Dni się za dniami dłużą, noce – w jeziorach witam
Kiedy ty kwitniesz różo? „Ja nigdy nie zakwitam…”
„Ja nigdy nie zakwitam!” Twojże to głos. O! Różo!
Słowa po słowach chwytam
Dni się za dniami dłużą.
(A.Asnyk)
dodane na fotoforum: