Znów łaskotki czuję w gardle, no i w nosie chodzą muchy
nie pomaga żaden napar, z płuc wychodzi kaszel suchy
Nie na rękę mi to wcale, ograniczeń wszak nie znoszę;
w głowie szumi, z nosa kapie i tym kaszlem wciąż się krztuszę
Często deszczyk z nieba kapie, nasze ciała smaga chłodem
no a wirus to uwielbia, te igraszki z piekła rodem.
Dudni w głowie, w uszach szumi, bo w te klocki jest najlepszy
nie ma mocnych wszak na niego - nikt go teraz nie przechytrzy