Długonogi

ewjo66 2015-10-23

łoooo...matkoooooo..ale ten ma długie nogi!...ciekawe po natura mu takie dała?..

duszek1 2015-10-23

Nie lubię tych długonogich:) ale makro superowe:)

mpmp13 2015-10-23

Muszę się przyznać .W dzieciństwie razem z bratem łapaliśmy pająki (kosinogi) nazwyaliśmy .

ewjo66 2015-10-23

re: niestety nie jest mój..:-(((

olga39 2015-10-23

Powiem to co wyszlo z mojego gardla gdy to zobaczyłam...
O jezu!

satsuma 2015-10-23

Paskudniki......nie lubię pająków.

iwatoja 2015-10-23

Ale przystojniak aż ciarki przechodzą po grzbiecie na jego widok.

re:- Ha ha ha .... ale się pośmiałam. Gratuluję poczucia humoru:)))

Pozdrawiam:)))

coral81 2015-10-23

ładny Kosarz:)

kedil 2015-10-23

Jedna duszyczka co pajączków się nie boi, bo wie ,że nie są groźne. No chyba że ktoś ma uczulenie.

jolkas 2015-10-23

a czemu on ma nieparzystą ilość nóg ???

coral81 2015-10-23

no jak można się pajączków bać?:)

styna48 2015-10-23

Nogi jak niteczki i to jeszcze nieparzysta ilość, to pewnie na szczęście, fajne makro.

kedil 2015-10-24

Kosarze potrafią odrzucać nogi to tzw.autotomia.

Autotomia (z greckiego αυτοτομία – samooddzielanie się) – fizjologiczna reakcja obronna występująca głównie wśród bezkręgowców, polegająca na odruchowym odrzuceniu przez zwierzę części ciała, kiedy jest ono w niebezpieczeństwie, najczęściej podczas ucieczki przed drapieżnikiem lub w reakcji na niekorzystne warunki środowiskowe. Odrzucona przez zwierzę część ciała jest zazwyczaj w większym lub mniejszym stopniu regenerowana.

Przykładem autotomii jest odrzucenie ogona przez większość jaszczurek lub odnóży przez raki i pajęczaki. Strzykwy odrzucają część swoich wnętrzności (ewisceracja), rozgwiazdy i wężowidła – ramiona. Napastnik zadowala się wtedy odrzuconą częścią ciała lub zostaje sparaliżowany toksynami zawartymi w odrzucanych organach (strzykwy), a atakowane zwierzę uchodzi z życiem.

styna48 2015-10-24

Dzięki - ile się dowiaduję od Ciebie.

mpmp13 2015-10-24

Witaj.Nie dokończyłam wczoraj komentarza.Więc teraz muszę się przyznać.Obrywaliśmy łapki a one "kosiły" .Aż,pewnego dnia tata nam się do skóry dobrał za takie "zabawy".Oj,dawno to było.Co "cząstkowego" zdjęcia to nie mam programów ,kolaży też nie zrobię.Ech.ten laptop.Mój pomocnik wnuk zajęty bardzo .A ja sama to naściągam tylko wirusy.W starym komputerze miałam picaso ,to ostrość ,kolaże zrobiłam.Pozdrawiam serdecznie.

aliento 2015-10-26

To chyba modelka jakas:)