[15884813]

Nazwa "Listkowiec" wzięła się z tego że zimuje w opadłych listkach, a "cytrynek" nie tylko od koloru ale i zapachu, jego skrzydełka pachną cytryną.

dodane na fotoforum:

lenka56

lenka56 2011-07-02

Śliczne zdjęcia :)

pamela5

pamela5 2011-07-02

...nie...

pamela5

pamela5 2011-07-02

Cała seria jest piękna i bardzo ciekawa:-)) Najfajniejsze są dwa ostatnio dodane zdjęcia:-))
Ta fotografia najmniej mi się podoba ze względu na małą czytelność. Trzeba się długo napatrzeć, żeby zrozumieć, co przedstawia. Do tego dość słaba jakość...ziarno wyszło. Szczerze mówiąc, ja bym takiego zdjęcia do Garnka nie dała:-)

Ale z drugiej strony widzę też plus:))) ...Intryguje ciekawe ujęcie tematu:-))

kedil

kedil 2011-07-02

ad vocem do wpisu pameli5
Motylka siedzącego wśród liści nie sposób dostrzec, więc " mała czytelność" jest jak najbardziej uzasadniona.Na tej fotce można zauważyć ,że latolistek ma przód nie podobny do innych motyli, a wygląda on jak kawałek gałązki, a futerko na " piersiach" ma koloru skrzydełek.Ciekawostką jest też to , że nie rozkłada skrzydełek gdy siedzi / wtedy zasłaniają odwłok ; w kolorze skrzydełek/
Powyższe jest na fotce, a napisałem o tym bo nie wszyscy zwrócili na to uwagę.
No to napiszę jeszcze ,żeby zrobić mu fotkę musiałem wdrapać się prawie na wierzchołek drzewa / młody dąb/i wyszukać go wsród liści, ale to jest problem tego co fotkę chce mieć.
Piszesz ziarno. Ja go nie widzę . Może mam za słabe okulary , a fotka to nie croup , zrobiona na priorytecie przysłony , tylko zmniejszona do potrzeb garnka, więęc z technicznego punktu ziarna być nie powinno.
Dziękuję za wpis . Każdy może inaczej odbierać fotkę i ...

pamela5

pamela5 2011-07-02

Brawo!! Domyślałam się, że zrobienie tego zdjęcia musiało Cię kosztować dużo trudu, ale nie wiedziałam, że aż tak... :-)))
Fajnie, że poruszyłam temat negatywnych w moim odczuciu stron zdjęcia, bo przy okazji dowiedziałam się od Ciebie dużo nowych rzeczy na temat tego motylka, czego z pewnością nie chciałoby mi się samej poszukać w necie:-))) Wyjaśniła się też sprawa "nieczytelności" :-))

Jednak co do ziarna, to upieram sie przy swoim zdaniu...ja je widzę i nic na to nie poradzę:-)) Ale z drugiej strony...pamiętasz jak kiedyś rozmawialiśmy o kolorze nieba na Twoim zdjęciu? Wtedy też oboje inaczej je widzieliśy. Być może jest to wynikiem różnej rozdzielczości ekranu naszych monitorów? Myślę, że to jest najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie naszego różnego widzenia tych samych rzeczy:-)
Pozdrawiam ciepło:-))

dodaj komentarz

kolejne >