...tradycji stało sie za dość!

...tradycji stało sie za dość!

...jak co roku o tej porze chodzi się na grandę na śliwki - zwane do kapelusza! (bo innych opakowań barak na spacerze)

maria10

maria10 2016-02-08

..... kiedyś jak byliśmy na Węgrzech zjechaliśmy do takiego opuszczonego sadu aby zrobić sobie obiad na kuchence gazowej w cieniu bo upal był ogromny..... ja gotowałam a mąż poszedł na spacer..... i co się okazało sad usłany był śliwkami węgierkami cudnie słodkimi .... /takie jadłam po raz pierwszy i jak do tej pory ostatni raz/..... przyniósł je właśnie w kapeluszu /stąd to skojarzenie/ po obiedzie poszliśmy jeszcze i nazbieraliśmy sobie trochę na dalszą podróż.... pozdrawiam Basiu i życzę wspaniałego nowego tygodnia:))))))

ewusia

ewusia 2016-02-13

Każdy ma jakieś ulubione miejsce, a te śliwki z kapelusza
najlepiej smakują..:) Dobrego weekendu Basiu.

dodaj komentarz

kolejne >