Zaduszki. "Obchody Dnia Zadusznego zapoczątkował w chrześcijaństwie w roku 998 św. Odilon, opat z Cluny, jako przeciwwagę dla pogańskich obrządków czczących zmarłych. Na dzień modłów za dusze zmarłych — stąd nazwa „Zaduszki” — wyznaczył pierwszy dzień po Wszystkich Świętych. W XIII wieku ta tradycja rozpowszechniła się w całym Kościele katolickim. W XIV wieku zaczęto urządzać procesje na cmentarz do czterech stacji. Przy stacjach odmawiano modlitwy za zmarłych i śpiewano pieśni żałobne. Piąta stacja odbywała się już w kościele, po powrocie procesji z cmentarza.
W Polsce tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć już w XII wieku, a z końcem XV wieku była znana w całym kraju. W 1915 roku, papież Benedykt XV, na prośbę opata benedyktynów zezwolił, aby tego dnia każdy kapłan mógł odprawić trzy msze: w intencji poleconej przez wiernych, za wszystkich wiernych zmarłych i według intencji papieża.
W polskim Kościele katolickim Dzień Zaduszny ma rangę wspomnienia obowiązkowego, jako wspomnienia wszystkich wiernych zmarłych". cyt. wikipedia
https://www.youtube.com/watch?v=rgtOI-p_JKA
mazurka 2010-11-02
Pięknie wyglądają dzisiaj cmentarze.Dopiero wróciłam ze spaceru...niesamowita łuna światła.Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
maly52 2010-11-02
Pięknie jest dziś wieczorem na cmentarzach rozświetlonych łunami...
..................... (,)
..........)......... ._'!/'_
.........(,)......... (""""")
......._'!/'_.. ◕ڿڰۣڿ...Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
kazia53 2010-11-02
Dziekuje :-* ja tez lubie odwiedziac cmenatrze o zmroku. Dzis wyjątkowo bylo pieknie i ciepło
malgap 2010-11-02
Pieknie dzisiaj na wszystkich cmentarzach...Odwiedzialam dzisiaj wszystkich moich znajomych, ktorych nie ma wśrod nas...ale pamiec o nich pozostaje:) Piekny klimat stworzylas z nutka Kaziu:)
flossy 2010-11-02
wspaniały nastrój...cudna całość....tę nutkę też mam w ulubionych...
tak...czas zadumy....wszystko przeminie!
dorocik 2010-11-04
Kiedyś uwielbiałam spacerować po cmentarzu wieczorową porą i zapalać (jeszcze) ŚWIECZKI na grobach wszystkich moich znajomych i rodziny, ale to było jeszcze za czasów LO, teraz mieszkam daleko :)))