UWAGA NA CIĘŻKIE DOWCIPY! ;)

UWAGA NA CIĘŻKIE DOWCIPY! ;)

Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.
******************************************************
Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz, idzie tak sobie spokojnie, zamyślony, bo i miejsce do tego odpowiednie, nagle z mgły przed nim rozległ się dziwny odgłos, kolejny, coraz szybszy... uderzenia... gość przerażony, ale z lekka się opanował i ruszył do przodu... z mgły wyłoniła się postać starego dziadka z młotem w ręku, w drugiej dłoni było dłuto, dziadek kuł tablicę nagrobną...
- Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?!
- Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!
******************************************************
Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...
******************************************************
Mama do Jasia:
- Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
- Jasiu słyszysz?!
- Jasiu, przestań natychmiast!!!
- Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!
******************************************************
Jan Kochanowski siedzi pod lipą i cierpi, bo już od dłuższego czasu nie miał natchnienia. Wtem zobaczył unoszącą się nad nim muzę i woła:
- Wena! Wena! chodźno tutaj!
Weź mi coś podpowiedz, bo mnie skręci. Dzieciaki w szkole nie będą miały się o czym uczyć jak czegoś nie napiszę. Wena pochyliła się do ucha i coś zaszeptała. A Janek na to:
- Spadaj, to już było! Wymyśl coś lepszego.
Wena znów się nad nim pochyliła, zaszeptała, a Kochanowski znowu:
- Wena nie cuduj tylko coś wymyśl, bo ci przywalę.
Muza znów się nad nim pochyliła i znów zaszeptała.
Na twarzy Kochanowskiego zajaśniał uśmiech i mówi:
- Ty wiesz co, że to może być dobre.
Z błyskiem w oku krzyczy spod lipy w stronę dworu:
- Urszulka! Chodźże prędziutko do tatusia...
******************************************************
Blondynka umarła i idzie se do nieba. Piotr zatrzymuje ją u bram raju i mówi:
- Córko, duszyczek u nas full. Wiem że nie grzeszyłaś ale musisz przejść eliminacje. Odpowiesz na pytanie wejdziesz, nie - idziesz do piekła.
- Rozumiem, proszę pytać.
- Jak ma na imię Bóg?
- Hehehe. proste: Święćsię!
Tu Piotrowi szczęka opadła.
- Że jak?!
- No przecież w modlitwie jest wyraźnie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje.
******************************************************
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można... ;]

dodane na fotoforum:

juvella

juvella 2009-05-15

Miłej nocki Kasiu...śliczne ,delikatne kolory nieba
pięknie:))

maniek1

maniek1 2009-05-15

Gdy księżyc zaświeci na niebie,
wspomnij tych co lubią ciebie,
a gdy gwiazdka w okno błyśnie,
niech cię Aniołek ode mnie uściśnie!
DOBRANOC!!!

wisnia1

wisnia1 2009-05-15

super zdjęcie ale jeszcze lepsze dowcipy ;) pozdrawiam :)

kaluf1

kaluf1 2009-05-15

Dobrej nocki ,świetne dowcipy

angello

angello 2009-05-15

Szalona :)) uśmiałem się do łez :)* Dobranoc Kasiu

kicia85

kicia85 2009-05-15

Fajna fotka Kasiu a dowcipy super:)

willma

willma 2009-05-15

★ Zasypia świat piosenką kołysany
Odpływa dzień, by jutro wrócić znów
Uśmiecham się do Ciebie na dobranoc
Życząc miłych snów ★ :))

serena

serena 2009-05-16

jesteś cudowna :)

dodaj komentarz

kolejne >